Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
 
-A A A+

Gruba kasa nie do Staszowa?

Gruba kasa nie do Staszowa?


Są już pierwsze przymiarki do dzielenia tortu z unijnymi pieniędzmi. Nasza gmina może liczyć na dofinansowanie dwóch projektów.
- Nie mam najmniejszych złudzeń, że każda nasza propozycja inwestycji zostanie przyjęta - mówił Czesław Pargieła z Wydziału Promocji, Pozyskiwania Środków i Rozwoju Regionalnego Urzędu Miasta i Gminy w Staszowie. I jak się okazało, są to na razie prorocze słowa.

Duże szanse na realizację ma projekt zagospodarowania terenów nad Czarną w Staszowie. Do spełnienia wizji potrzebne są miliony złotych. (M. Jarosz)

Kilka dni temu na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego pojawiła się informacja na temat bazy fiszek projektowych dla beneficjentów Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego. Znalazły się tam projekty i pomysły inwestycji, które po wstępnej analizie zostały zarekomendowane do dalszej analizy, jako te, które najbardziej pasują do planu rozwoju naszego województwa na najbliższych kilka lat.

APETYT WIELKI...

Lektura tej listy rankingowej może nie dać zbyt wielu powodów do zadowolenia władzom Staszowa. Gdyby wybór miał być dokonany na jej podstawie, wówczas staszowska gmina mogłaby liczyć co najwyżej na dofinansowanie dwóch projektów. Jednym z tych, który uzyskał rekomendację jest projekt przebudowy kilku odcinków dróg gminnych w Wiśniowej. Znalazł się on na 23 pozycji wśród 122 rekomendowanych zadań do realizacji. Dotacja wynosi nieco ponad milion złotych.
Drugą z fiszek, które przeszły sito merytoryczno-formalne, jest plan zagospodarowania terenów zielonych nad rzeką Czarną Staszowską. Tutaj dofinansowanie może wynieść niespełna 2,5 miliona złotych. W sumie na dziś gmina mogłaby uzyskać maksymalnie 3,5 miliona złotych dotacji.

...A KASA OBOK?

Jeżeli ranking byłby odzwierciedleniem tego, ile pieniędzy dostaną gminy na swoje inwestycje, wówczas największy strumień dotacji popłynąłby do Połańca - ponad 7 milionów złotych. Gmina Bogoria dostałaby 7 milionów złotych na swoje inwestycje. Ponad 6 milionów złotych dostałaby gmina Rytwiany. Na prawie 6,5 miliona złotych dofinansowania mogłaby liczyć gmina Szydłów. Osiek też otrzymałby więcej niż Staszów. Tam dotację wyliczono na prawie 4 miliony złotych. Gmina Łubnice dostałaby 2,5 miliona złotych, natomiast Oleśnica niespełna 2 miliony złotych dotacji.
Projekty nadesłane przez powiat mogłyby otrzymać w sumie ponad 15 milionów złotych dotacji. Na pierwszym miejscu w inwestycjach za unijne pieniądze są remonty dróg w powiecie oraz budowa Powiatowego Centrum Sportowego. Dla Staszowa jest to o tyle ważne, że dotacja na rewitalizację terenów przy Czarnej oraz budowa Centrum Sportowego z basenem pozwoliłaby na niesamowite przeobrażenie południowo-zachodniej części miasta.

TO NA RAZIE PRZEDBIEGI

Ranking przedstawiony przez Urząd Marszałkowski nie jest oficjalną listą wniosków, które otrzymają dotację. Dlatego wiele jest jeszcze w rękach gmin. - Ten nabór fiszek miał za zadanie pokazanie, jakie inwestycje są dla gmin i powiatów najważniejsze - mówi Iwona Sinkiewicz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.
Dodała jednak, że te fiszki, które nie znalazły się w tym rankingu mają znikome szanse na realizację. Kryterium głównym, jakie brano pod uwagę, była zgodność inwestycji ze strategią rozwoju województwa. Dużą wagę miały też elementy merytoryczno-formalne. Mimo wielkich apetytów, staszowski magistrat powodów do zmartwień mieć nie powinien. - Dobrze, że te dwa pomysły zyskały wstępną akceptację - mówi burmistrz Iskra.


Źródło: Echo Dnia, 17 stycznia 2008r. - echodnia.eu, Autor: Marcin Jarosz

 

Więcej artykułów…