Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
 
-A A A+

Ożywić wielką historię

Ożywić wielką historię

Ponad 2 miliony złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego otrzymała gmina Rytwiany na zagospodarowanie otoczenia ruin średniowiecznego zamku.

Z potężnej niegdyś gotyckiej budowli przetrwały wprawdzie do dziś ledwie nieliczne fragmenty murów - prawdopodobnie dawnej baszty - jednak i one warte są obejrzenia. Tym bardziej że historia zamku jest bardzo interesująca, a sama budowla gościła w swoich progach wielu wybitnych Polaków, jak choćby Jana Andrzeja Morsztyna, Piotra Kochanowskiego, wielkiego matematyka Jana Brożka, Waleriana Otwinowskiego czy Tadeusza Kościuszkę, który miał tu przez pewien czas swoją kwaterę. W 1646 roku na zamku odbyło się wesele Zofii Opalińskiej z hetmanem wielkim koronnym Stanisławem Koniecpolskim.
Cały kompleks powstał prawdopodobnie w XIV wieku, ale świetności nadała mu dopiero rozbudowa dokonana przez prymasa Wojciecha Jastrzębca. Później zamek należał m.in. do Kurozwęckich, Łaskich, Zborowskich, Opalińskich, Sieniawskich, Lubomirskich i Potockich. Ci ostatni w 1859 roku zdecydowali się na rozbiórkę poważnie już nadwątlonej konstrukcji.
Do niedawna teren ruin był mocno zaniedbany. Teraz wszystko się zmienia. Władze gminy uznały, że czas już najwyższy, by jeden z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych obiektów na tym terenie zyskał właściwą oprawę. Już wcześniej samorząd Rytwian otrzymał dofinansowanie z Programu Odnowy Wsi na przeprowadzenie pierwszych prac porządkowych w obrębie pozostałości zamku. Pieniądze z RPO wykorzystane zostaną na realizację II etapu zadania.
W planach jest, po pierwsze, zabezpieczenie kamiennej baszty, a następnie wykonanie alejek, którymi będzie można bezpiecznie do niej dojść. Na tym nie koniec, bo pojawił się także zamysł ożywienia gotyckiego założenia.

- Jest kilka koncepcji - mówi wójt Grzegorz Forkasiewicz - Być może powstanie coś na kształt ścieżki edukacyjnej, którą turyści będą mogli odbyć swego rodzaju podróż przez wieki, oglądając przy tym np. zmieniający się rynsztunek i uzbrojenie rycerzy.
Baszta zostanie oświetlona. Środków finansowych wystarczy także na uporządkowanie terenu pobliskiego zbiornika wodnego. Dzięki tym zabiegom ruiny zamku mają szansę stać się drugą obok Pustelni Złotego Lasu, turystyczną wizytówką miejscowości, (rs)

Źródło:Tygodnik Nadwiślański Nr 27 (1521) z dnia 8 lipca 2010 r., Rafał Staszewski

 

Więcej artykułów…