Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
 
-A A A+

RELACJA Z RAJDU ROWEROWEGO „NA WIŚNIÓWKĘ”

 

RELACJA Z RAJDU ROWEROWEGO „NA WIŚNIÓWKĘ”
 
Sezon rowerowy 2011 Koła Grodzkiego  PTTK rozpoczęty ! W niedzielę, 13 marca odbył się rajd rowerowy „Na Wiśniówkę”, zorganizowany przez  Koło Grodzkie  PTTK w Staszowie oraz Rytwiańską Sekcję Turystyczno – Krajobrazową Koła Grodzkiego PTTK w Staszowie. Tradycyjnie, już po raz 9 oddaliśmy cześć „Odweciarzom” poległym w Wiśniówce. 17 marca 1942r. Niemcy okrążyli siedzibę pisma podziemnego „Odwet”, znajdującej się  w tej miejscowości. Po parogodzinnej walce zginęli wszyscy przebywający tam członkowie organizacji konspiracyjnej: redaktor  pisma Bolesław Czub ps. „Szary”, „Antoni”, maszynopistka Karolina Stawiarz ps. „Lala” i dwóch łączników Jan Sobierajski ps. „Zdzichu”  i Longin Zajączkowski ps. „Lolek”. Inicjatorem wydawania „Odwetu” był Władysław Jasiński ps. „Jędruś”, późniejszy założyciel i szef oddziału partyzanckiego „Jędrusie”. Pismo wydawano co tydzień i osiągnęło ono maksymalny nakład ok. 10 tys. egzemplarzy. Informacje pochodziły z nasłuchu radiowego. Centrala redakcji mieściła się w otoczonej lasami Wiśniówce, na pograniczu Rytwian i Staszowa. Konspiracyjny  „Odwet” był rozpowszechniany na terenach Polski centralnej  i południowej. Kolportaż opierał się częściowo na własnych placówkach,  a częściowo na sieci placówek Związku Walki Zbrojnej.
Pod pomnikiem w Wiśniówce zgromadziło się 16 rowerzystów, drużyna staszowskich „Strzelców”, a także dr Janusz Dulęba, szef staszowskiego koła Związku Żołnierzy AK. Po przybyciu do Wiśniówki odmówiliśmy modlitwę za zmarłych i zapaliliśmy znicze przy pomniku. Sam pomnik ma wymiar symboliczny. Zbudowany jest z czerwonego granitu i ma kształt kropli krwi spadającej na ziemię. Na pomniku umieszczona jest pamiątkowa tablica z informacją o wydarzeniach z tamtych lat. Na zakończenie kolega Lucjan Zaczkowski odczytał wiersz prof. Zbigniewa Kabaty z Kanady, ps. „Bobo”. Był on jednym z najbardziej znanych partyzantów oddziału Jędrusie, a także kolporterem „Odwetu”. W marcu 1942r. cudem uniknął śmierci w Wiśniówce.
Pogoda  dopisała nam wyśmienicie. Wracając do Rytwian, jechaliśmy przez Strzegom i podziwialiśmy nasze piękne, rytwiańskie lasy. W uszach nadal brzmiały nam słowa wiersza:
Wiśniówka, dn. 17 marca 1942 roku
W dziewięćdziesiąt minut było po wszystkim.
Chata płonęła. W lesie pobliskim
drzewa obojętnie milczały.
Ucichły strzały.
 
Krokwie dachu trzaskały,
a sępie skrzydła dymu łomotały
w strop niebios boleśnie posiniały.
W pożogi złotokrwawej kuźnicy
zgorzał ostatni skrawek tajemnicy,
której wraże oczy szukały.
Jak kłębki szmat rozrzucone
cztery ciała bezwładnie leżały
między chatą i lasu drzewami,
osmalone, martwe, okrwawione,
ciężkimi znieważone butami.
I one tajemnicy dochowały.
 
Roje iskier złocistych strzelały
i jak kąśliwe osiadły,
sycząc, na bezbronnych martwych twarzach,
całopalnej ofiary ołtarzach.
Już nie bolały.
 
Jedno, dwa, trzy, cztery...
Statystyczne numery
nie liczące się w bilansie zdarzeń.
Nie rozstrzygnie wojny ich ofiara,
nie przebierze się boleści miara.
Tylko- ”Odwet” się jutro nie ukaże.
Koniec walki ? Koniec marzeń ?
 
W dziewięćdziesiąt minut było po wszystkim...
Czy rzeczywiście?
W znieruchomiałym lesie pobliskim
obojętnie mogą milczeć liście,
lecz sprawiedliwość nie zapomina.
Te cztery ziarna w polską glebę rzucone
straszliwym wyrosną i dojrzeją plonem,
zaowocują gruzami Berlina.
Zbigniew Kabata - Nanaimo,  B.C. , dn. 6 czerwca 1966r.
 
Relację przygotowała: Małgorzata Kurek
 
Rytwiańska Sekcja Turystyczno – Krajobrazowa
 Koła Grodzkiego  PTTK w Staszowie
 
 
 

 

Więcej artykułów…