Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
Obrazek - Slider
 
-A A A+

Odzyskuje blask

 ODZYSKUJE BLASK
 
RYTWIANY. Trwa kolejny etap prac konserwatorskich w zabytkowym kościółku pod wezwaniem św. Andrzeja w Strzegomiu.

Modrzewiowa świątynia należy do najcenniejszych sakralnych zabytków ziemi świętokrzyskiej. To prawdziwa perła renesansowego budownictwa drewnianego. Dawniej była ona zapewne jedynie małą myśliwską kapliczką. Dopiero po latach rozbudowano ją i przystosowano do pełnienia funkcji kościoła parafialnego. Bryła kaplicy została rozcięta na pół. Pomiędzy chórem a prezbiterium dobudowano kilkumetrowej długości nawę. To właśnie prezbiterium i chór są najstarszymi fragmentami kościoła w Strzegomiu.

Szczególne wrażenie robi jego wnętrze. Po obu stronach głównego ołtarza zachowały się spore fragmenty liczącej kilkaset lat boazerii.

To ewenement w skali całego kraju. Niedawno, dzięki staraniom proboszcza miejscowej parafii, księdza kanonika Krzysztofa Lechowicza, całe prezbiterium zostało gruntownie odrestaurowane. Konserwatorzy zajęli się nie tylko boazerią, ale również późnorenesansową amboną, posadzką, której przywrócono kształt nawiązujący do pierwotnego, ołtarzami bocznymi i głównym, w którym widnieje słynna strzegomska pięta. Przy okazji prac remontowych dokonano cennego odkrycia. W specjalnie wykonanej skrytce, o której istnieniu nikt wcześniej nie miał pojęcia, renowatorzy natrafili na gotycką figurę Chrystusa Zmartwychwstałego, której wiek oceniony został na około 500 lat. Znalezisko może w pewien sposób świadczyć o prastarym rodowodzie kościoła. Nie jest znana dokładnie data jego budowy. Wiadomo jedynie, że w 1595 roku świątynię konsekrował biskup krakowski Jan Radziwiłł. Jeśli jednak figurka stanowiła element jej wyposażenia, to świadczyłoby o tym, że budowla powstała prawdopodobnie najpóźniej w początkach XVI wieku.

Ostatnie miesiące to ponownie okres wytężonej pracy we wnętrzu zabytkowego kościoła. Tym razem dzięki ofiarności parafian i prywatnych darczyńców, a także wsparciu finansowemu gminy Rytwiany i Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach, rozpoczęto odnawianie XIX-wiecznych polichromii w nawach kościelnych i na suficie. Usunięte zostały już późniejsze przemalowania, całość została zaimpregnowana, a ponadto wypełniono istniejące ubytki. Tym samym przygotowano grunt pod rekonstrukcję i odnowienie malowideł. Wykonany został również nowy górny strop świątyni. Prace remontowe zaowocowały odkryciem na suficie interesującego malowidła przedstawiającego Zmartwychwstanie Pańskie.

Podczas wrześniowych uroczystości ku czci Matki Bożej Bolesnej dziekan dekanatu połanieckiego ks. kan. Witold Dobrzański poświęcił nowe stacje drogi krzyżowej, które umieszczone zostaną we wnętrzu drewnianej świątyni.   

Źródło: Tygodnik Nadwiślański nr 40(1481) z dn.1 października 2009r. Rafał Staszewski
 

 

Więcej artykułów…